Pies notorycznie ucieka z szelek – co robić?

Sytuacja, w której pies wyślizguje się z szelek podczas spaceru, jest bardzo niebezpieczna. Taki zwierzak może w amoku uciec daleko i nie potrafić wrócić do właściciela. Może też ulec wypadkowi, lub spowodować zagrożenie dla innych ludzi i zwierząt. Niestety, są psy, którym zdarza się to notorycznie i nie pomagają standardowe zabezpieczenia. Co robić, gdy pies wychodzi z szelek i jak poradzić sobie z czworonożnym Houdinim?

Pies ucieka z szelek? Wybór odpowiednich akcesoriów

Pierwszy krok, jaki powinniśmy podjąć, gdy nasz pies ma tendencję do uciekania z szelek, jest przyjrzenie się, jakich akcesoriów spacerowych używamy. Psy z łatwością wydostają się z szelek norweskich, dlatego nie są one najlepszym wyborem dla psich uciekinierów. Znacznie lepszym wyborem będą szelki typu guard, które dla większości psów stanowią wystarczające zabezpieczenie, pod warunkiem, że są odpowiednio dopasowane. Zdarzają się jednak czworonogi, które potrafią wywinąć się nawet z szelek typu guard. Właśnie dla nich zostały stworzone szelki antyucieczkowe.

Są to szelki guard, które posiadają dodatkową pętlę okalającą tułów zwierzęcia. Model ten został zaprojektowany specjalnie z myślą o psich uciekinierach, którzy potrafią wyswobodzić się z każdych szelek. Dodatkowa obręcz uniemożliwia wyślizgnięcie się nawet gdy pies jest w panice. Dzięki temu doskonale nadają się zarówno dla psów lękowych, reaktywnych, jak i tych z dużym popędem pogoni.

Oprócz dobrze dobranych szelek antyucieczkowych ważny jest również odpowiedni dobór smyczy. U psów z tendencją do ucieczek smycz powinna być wyjątkowo mocna i solidna, by zminimalizować ryzyko jej uszkodzenia.

Dodatkowe zabezpieczenia w wyjątkowych sytuacjach

Jeśli pies wyrywa się z szelek w sytuacjach stresowych, warto dodatkowo zadbać o jego bezpieczeństwo, zwłaszcza w trudnych okresach, jak np. okolice sylwestra. Wówczas zaleca się, by pies wyprowadzany był w szelkach antyucieczkowych i dodatkowo w obroży półzaciskowej, na dwóch osobnych smyczach. Dzięki temu nawet jeśli wyrwie nam z ręki jedną smycz, lub wyślizgnie się z obroży, pozostaje dodatkowe zabezpieczenie.

U psów uciekinierów bardzo ważne jest, by do obroży oraz szelek miały doczepioną widoczną adresówkę, z aktualnym numerem telefonu. Istotne również, by posiadały chipa zarejestrowanego w dużej, ogólnopolskiej bazie, z aktualnymi i widocznymi danymi właściciela. Dzięki temu nawet w przypadku panicznej ucieczki, gdy tylko ktoś złapie czworonoga, może szybko skontaktować się z opiekunem.

Warte rozważenia są również lokalizatory doczepiane do obroży, zwłaszcza jeśli pies ucieknie na osiedlu lub w innym zaludnionym miejscu. Dzięki temu można szybciej namierzyć i złapać czworonoga.